Opis produktu
Opinie
Jednego dnia, jakoś w czasie egzaminów, zeszło się nas kilku na mojej stancji, gdzieśmy mieli pokoik pod strychem do nauki. W dzień jeszcześmy tam miętosili trochę książczyny, ale jak nadszedł wieczór ciepły, widny, taki, panie dobrodzieju, pociągający do złego… Odleciały, powiadam wam, książki w kąt! Każdy czuł, że trzeba dziś zrobić jakieś głupstwo, ponieważ jednak na to, co by nam się podobało, pieniędzy nie mieliśmy, ktoś zatem szepnął, aby iść na cmentarz… (fragment)
Cechy
Format pliku: | , |
Autor: | Bolesław Prus |