Krzyżyk niespodziany. Czas Goralenvolk

(0 opinii)
SKU: 50617c40a9d849ce9ac4
35,90 zł
Cena: 31,99 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 30,99 zł
Oszczędzasz: 3,91 zł
dostępny
Wacuś ściskał dłoń Hansa Franka, gdy przez Tatry ruszali pierwsi kurierzy. Wacuś Krzeptowski chluby nazwisku nie przyniósł i skończył marnie, a jego kuzyn Józef „Ujek” Krzeptowski poświęcał życie,...

Pobierz fragment

Format epub
Dodaj do koszyka
Format pliku:
epubmobi
Opis produktu
Opinie

Wacuś ściskał dłoń Hansa Franka, gdy przez Tatry ruszali pierwsi kurierzy. Wacuś Krzeptowski chluby nazwisku nie przyniósł i skończył marnie, a jego kuzyn Józef „Ujek” Krzeptowski poświęcał życie, by hańbę z nazwiska zmazać. O pierwszym chętnie by zapomniano i pamiętano tylko o drugim.

Witkiewicz, Chałubiński, Zaruski, Przerwa-Tetmajer i inni stworzyli wizję Tatr i Podhala jako pięknego zakątka zamieszkanego przez ludzi szlachetnych, swoiste plemię nieskażone cywilizacją. Niemieccy naukowcy również twierdzili, że podtatrzański lud jest nadzwyczajny, a wręcz że górale to w istocie Germanie rozpuszczeni w słowiańskim żywiole – Goralenvolk.

Kenkarty z literą „G” przyjęło około 20 procent ludności Podhala. Ci, co je przyjęli, wierzyli w wielkie Niemcy albo obietnice lepszego traktowania, inni brali, bo brali wszyscy w wiosce. Niektórym góralska kenkarta nie przeszkadzała w aktywności konspiracyjnej: ukrywali Żydów i tatrzańskich kurierów, sami nosili bibułę albo chodzili z meldunkami na słowacką stronę.

Do dziś na Podhalu trudno o jednoznaczną opinię o ideologach i przywódcach Goralenvolku. Wstyd naznaczył jednak nazwiska wielkich rodów. Jest jak niechciany spadek, który mimo wszystko trzeba przyjąć. A przecież góral honorowy i dumny, wierny ojczyźnie tatrzański rozbójnik, zdrajca i kolaborant to awers i rewers tej samej monety. Ale krzyżyk niespodziany to jednak nie to samo co hakenkreuz.

Pozostaje tylko za Antonim Krohem powtórzyć: „wszystko to było cholernie nieproste”. I o tym jest ta książka.

„Gdy się tylko nieco uchyli tę wierzchnią warstwę cepeliowskich emblematów i uprzedzeń, ukazuje się świat po szekspirowsku pogmatwanej historii. A przecież skoro nasi poeci już dawno ustalili, że Podhale to matecznik arcypolskości, i to przekonanie krzepnie od ponad wieku, to problemy Podhala chyba też wypada uznać za arcypolskie. W każdym razie zgodzili się z tym Bartłomiej Kuraś i Paweł Smoleński. To znaczy z tym, że wielki charakter górali (a więc Polaków w ogóle) nie wyklucza małości (polskiej, w końcu patrzymy tu jak w lustro), a ta nie unieważnia całkiem mitów, które pielęgnujemy.” Łukasz Grzymisławski, „Gazeta Wyborcza”

Cechy

Format pliku: epub, mobi
Autor: Bartłomiej Kuraś, Paweł Smoleński
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarne
Inni klienci oglądali również
Złoto Wrocławia
Jolanta Maria Kaleta

Złoto Wrocławia

19,87 zł 24,90 zł
-20%
Do koszyka
Córka mojej macochy – opowiadanie erotyczne
K. O. Thomas

Córka mojej macochy – opowiadanie erotyczne

8,99 zł 9,99 zł
-10%
Do koszyka
Zaklęty dwór
Walery Łoziński

Zaklęty dwór

5,24 zł 6,15 zł
-15%
Do koszyka
Brat mojego męża - opowiadanie erotyczne
Andrea Hansen

Brat mojego męża - opowiadanie erotyczne

7,99 zł
Do koszyka
Белые ночи (Białe noce)
Fiodor Michajłowicz Dostojewski, Фёдор Михайлович Достоевский

Белые ночи (Białe noce)

21,99 zł 24,90 zł
-12%
Do koszyka
Ciemna strona miłości
Lech Tkaczyk

Ciemna strona miłości

13,64 zł 17,00 zł
-20%
Do koszyka
Willa Pod Jemiołą
Anna Szczęsna

Willa Pod Jemiołą

36,74 zł 44,90 zł
-18%
Do koszyka
Zdradzona
Magdalena Krauze

Zdradzona

24,14 zł 29,00 zł
-17%
Do koszyka