Opis produktu
Opinie
Gdzie Google nie może, tam rozum poślij
Wolność, równość, poprawność polityczna – oto główne hasła XXI wieku. Powielane przez polityków, aktywistów oraz zaangażowanych społecznie przedstawicieli młodego pokolenia. Czy coś z nimi nie tak? Przecież wydają się słuszne i oczywiste. No właśnie: wydają, bo gdy skonfrontować je z rzeczywistością, okazuje się, że ich miejsce jest tylko na sztandarach. Jeśli przyjrzymy się naszemu światu uważniej, dostrzeżemy, że wolność zaczyna pożerać własny ogon…
Autor „Lustra” w błyskotliwy sposób analizuje absurdy współczesnej mentalności, które są niczym pułapka zastawiona przez nas… na nas. Jednak aby ją dostrzec, trzeba znaleźć odpowiednią perspektywę – właśnie w tym pomagają zebrane w tej publikacji historie.
Skąd przyszliśmy i dokąd zmierzamy, kim byłeś wczoraj, a kim będziesz jutro? Czy na pewno jesteś jeszcze sobą… czy może już tylko zlepkiem ideologii? Odpowiedzi szukaj w „Lustrze”.
– Ty, który to jest rok?
– Mówiłem ci, mam-masz pięćdziesiąt sześć lat. Policz sobie.
– Dwa tysiące dwudziesty pierwszy?
– Nie, dwa tysiące dwudziesty drugi.
– Bez jaj!
– Może ty, ja jeszcze mam swoje na miejscu. – Ostentacyjnie załapałem się za rozporek. Tym idiotycznym grepsem zawsze wnerwiałem w młodości swoich rozmówców.
– Nie o to mi chodzi. A komuna?
– Ta pani już jest out. Chociaż od czasu do czasu jakiś zombie podnosi się z grobu.
– Zombie?
– No taki… wampir, który niby zdechł, ale ma synów, wnuki.
– Jaruzela i Kiszczaka nie ma?
– Nie ma. Mamy, panie, demokrację, jak na Zachodzie. Przynajmniej teoretycznie.
– To kto rządzi?
– My, naród.
Wolność, równość, poprawność polityczna – oto główne hasła XXI wieku. Powielane przez polityków, aktywistów oraz zaangażowanych społecznie przedstawicieli młodego pokolenia. Czy coś z nimi nie tak? Przecież wydają się słuszne i oczywiste. No właśnie: wydają, bo gdy skonfrontować je z rzeczywistością, okazuje się, że ich miejsce jest tylko na sztandarach. Jeśli przyjrzymy się naszemu światu uważniej, dostrzeżemy, że wolność zaczyna pożerać własny ogon…
Autor „Lustra” w błyskotliwy sposób analizuje absurdy współczesnej mentalności, które są niczym pułapka zastawiona przez nas… na nas. Jednak aby ją dostrzec, trzeba znaleźć odpowiednią perspektywę – właśnie w tym pomagają zebrane w tej publikacji historie.
Skąd przyszliśmy i dokąd zmierzamy, kim byłeś wczoraj, a kim będziesz jutro? Czy na pewno jesteś jeszcze sobą… czy może już tylko zlepkiem ideologii? Odpowiedzi szukaj w „Lustrze”.
– Ty, który to jest rok?
– Mówiłem ci, mam-masz pięćdziesiąt sześć lat. Policz sobie.
– Dwa tysiące dwudziesty pierwszy?
– Nie, dwa tysiące dwudziesty drugi.
– Bez jaj!
– Może ty, ja jeszcze mam swoje na miejscu. – Ostentacyjnie załapałem się za rozporek. Tym idiotycznym grepsem zawsze wnerwiałem w młodości swoich rozmówców.
– Nie o to mi chodzi. A komuna?
– Ta pani już jest out. Chociaż od czasu do czasu jakiś zombie podnosi się z grobu.
– Zombie?
– No taki… wampir, który niby zdechł, ale ma synów, wnuki.
– Jaruzela i Kiszczaka nie ma?
– Nie ma. Mamy, panie, demokrację, jak na Zachodzie. Przynajmniej teoretycznie.
– To kto rządzi?
– My, naród.
Cechy
Rodzaj: | e-book |
Format pliku: | , |
Autor: | Krzysztof Blinka |
Język publikacji: | polski |
Rok wydania: | 2024 |
Liczba stron: | 374 |